aaa4
Dołączył: 14 Lut 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:14, 15 Mar 2017 Temat postu: zebra0097676r5 |
|
|
Wloczylem sie jeszcze przez godzine albo dwie, ale ruch stawal sie coraz wiekszy i zawrocilem do domu. Nie lubie niedzielnych wieczorow.
W najlepszym razie jestem wtedy naburmuszony i klade sie wczesnie spac.
Kiedy przyjechala Susan, lezalem juz w lozku [link widoczny dla zalogowanych]
przy zgaszonych swiatlach.
-Czy moge cos dla ciebie zrobic? - zapytala.
-Nie.
-Dobrze sie czujesz?
-Czuje sie swietnie.
-Twoja matka i ciotka Cornelia zastanawialy sie, czy wszystko z toba w porzadku.
-Powinny zwrocic sie z tym do mnie, nie do ciebie.
-Unikales ich. Twoj ojciec byl bardzo rozczarowany, ze nie udalo mu sie z toba porozmawiac.
-Mial ponad czterdziesci lat, zeby to zrobic.
-Moze chcesz porozmawiac ze mna?
-Nie. Bede dzisiaj glosno chrapac. Dobranoc.
[link widoczny dla zalogowanych]
-Emily przekazuje ci najlepsze zyczenia. Dobranoc - powiedziala Susan i zeszla na dol.
Post został pochwalony 0 razy
|
|